11.1.09

logotypy

Miał być wpis o brzydkich logach firm budowlannnnych, ale nie będzie, bo nie da się załadować zdjęć dziś. Dziś internet nie współpracuje z blogerką. Albo lepiej z pisarką bloga. Albo się buntuje internet, bo pisarka chce pokazywać obrazki, a nie słowa wypisywać.
No to będą słowa i anegdota opowiedziana wczoraj przez PSC.
Na Superstacji była audycja dotycząca humoru i rzeczywistości w PRL. Jednym z zaproszonych gości był Tadeusz Drozda. No i słuchacze dzwonili, żeby wypowiedzieć się na zadany temat. I zadzwonił jeden słuchacz z temi oto słowy: "Panie Drozd, śmiechu warte, idź pan w ch...j z takim żartem".
No a Tadeusz, jak przystało na satyryka, upomniał słuchacza, że tak się nie mówi, bo program mogą oglądać dzieci. Bardzo śmieszne. Odpowiedź warta satyryka.
Anegdota ta pojawiła się wraz z całym workiem ulubionych satyryków: Daniec, Pietrzak, Rewiński, Kryszak i reszta plejady nudziarzy o marnym dowcipie.

Brak komentarzy: