Czemu?
1. Nie da się chodzić po tych chodnikach. Ślizgam się, jakbym miała uszkodzony błędnik.
2. Nie wolno zapominać czapki ani na chwilę, a ja cały czas jej zapominam.
3. Traumatyczny widok wielkich śnieżnych zasp, co się będą musiały za chwilę zmienić w rwąze potoki wody.
4. Brudny śnieg, nie żebym jakąś pedantką była, ale wkurwia jakoś tak całokształtowo.
5. Się zakopywanie samochodem.
6. Takie trochę niepełnosprawne podjeżdżanie pod strome górki.
7. Szybko się ciemno robienie.
8. I jakaś taka apatia rozespaniowa
2 komentarze:
ja bym jeszcze dodała że albo ja psa za uszy albo pies mnie na spacer siłą wyciągam ;)
mój pies za to chętnie. :) i przez mojego psa ja właśnie tę zimę polubiłam.
Prześlij komentarz