Uwielbiam trasę do Kościerzyny. Pamiętam, jak za dzieciaka jarałam się tym, że będziemy jechać "piętrusem" do Lubocienia, choć zdarzało się to niezmiernie rzadko, bo zazwyczaj jechaliśmy jednak autem. Ale bywało. I choć "piętrus" już nie ten sam, to krajobraz wciąż wzruszający.
Stacja kolejowa w Krzesznej przemianowana na Rumię.
A tak wygląda plac manewrowy w Gołubiu. Gołubie jakoś tak bardzo blisko mego serca - 5km do Zgorzałego.
Właściwie już nie mogę się doczekać, aż pokonam tę trasę z Czesiem - jak już będzie kumał, o co chodzi, a pociąg pewnie będzie dla niego wielką egzotyką.
1 komentarz:
Bardzo interesujące zdjęcia, szczególnie to z zakonnicą...
Prześlij komentarz