NAUCZYCIEL:
Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca.
GAŁKIEWICZ:
A mnie nie zachwyca.
NAUCZYCIEL:
To prywatna sprawa Gałkiewicza. Jak widać, Gałkiewicz nie jest inteligentny. Innych zachwyca.
GAŁKIEWICZ:
Ale, słowo honoru, nikogo nie zachwyca. Jak może zachwycać, jeśli nikt nie czyta oprócz nas, którzy jesteśmy w wieku szkolnym, i to tylko dlatego, że nas zmuszają siłą...
NAUCZYCIEL:
Ciszej, na Boga! To dlatego, że niewielu jest ludzi naprawdę kulturalnych i na wysokości.
Więc do Houellebecq'a nikt mnie nie zmusza, choć był moment, kiedy musiałam chwilę od niego odpocząć. Dość już miałam tego fatalizmu, determinizmu i wszystkoźlizmu. Jednak po jakimś czasie powróciłam i z radością przeczytałam Możliwość wyspy, i z taką samą radością wyczekiwałam kolejnej powieści, z pełną świadomością, że znów wszystko miało zmierzać w kierunku "wszystko źle".

* * *
Mapa i terytorium to ponoć powieść inna od poprzednich. Rzeczywiście zdaje się być gatunkowo dużo lżejsza. Ale to tylko pozory. Zarówno artysta Jed, będący postacią pierwszoplanową, jak i pisarz - Houellebecq, to bohaterowie fatalistyczni - niezadowoleni ze swego życia, nieumiejący nawiązać normalnych relacji międzyludzkich, zagubieni w swoim świecie.
Bohaterowie, choć poruszają się po znanym sobie terytorium, zdają się nie posiadać tytułowej "mapy".
Nawet jeśli postanowimy nie zagłębiać się w sieć symboli i alegorii, którą zastawia na nas autor, w swojej podstawowej, wierzchniej warstwie Mapa i terytorium jest powieścią, którą czyta się świetnie.
2 komentarze:
czemu tak krótko? poczytałbym jeszcze bo ładnie się zaczęło...
Po wiecej odsylam już do samego mistrza. Ja wole krótkie formy.
Prześlij komentarz