Jutro w Versalce koncert polskiego składu Kamp! Na Trójmieście ktoś się pokusił o recenzję przyrównującą zespół do Hot Chip, Daft Punk czy MGMT - dość odważnie, nie powiem. Ale pójdę jutro sama się przekonać, bo to, czym poczęstował mnie pan jutjub brzmi godnie. I lubię takie granie. Co więcej, brzmienie chłopaki mają europejskie! Choć, jak twierdzi B i K, może to oznaczać kichę na koncercie. No nic to - jak nie posłucham, to się nie przekonam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz