I znów się nie mogłam powstrzymać. Przed chwilą dzwonił Marcin - mówi, że się popłakał - ja też - z radości. I cieszę się, że jutro o poranku wszyscy obudzimy się w III RP. Co tu dużo mówić - za wolność - zdrowie, rodacy!
1 komentarz:
Anonimowy
pisze...
Osobiście, wolę myśleć,ze to V nie III RP.Zawsze lepiej do przodu niż się cofać.
1 komentarz:
Osobiście, wolę myśleć,ze to V nie III RP.Zawsze lepiej do przodu niż się cofać.
Prześlij komentarz