23.6.08

Seks w wielkim mieście

Byłam, widziałam i porażkowo oceniłam. W sumie, jakoś wcale nie byłam super nastawiona do filmu, bo i za serialem nie szalałam specjalnie, choć parę odcinków udało mi się obejrzeć. A na film do kina poszłam, bo akurat R. miała panieński i na panieński jakoś tak nieźle iść se do kina z koleżankami na film tej kategorii.
Ale to była żenada z nudnym do porzygania scenariuszem. I gdyby nie rysy postaci, które człowiek ze serialu zna dobrze i które były jeszcze utrzymane, to jednak filmowi brakuje pazura, cynizmu, czy ironii, co z serialu się wylewała...
Ogólna ocena - shit.

Brak komentarzy: