7.2.08

być cienkim jak siki komara

Takiego to określenia użył jeden korporacyjny szczur, który przysporzył mi nie lada stresów, wobec mojej osoby. Nie żeby mi to w twarz powiedział - bez przesady - dwulicowy korporacyjny szczur działa w ukryciu a ciosy wymierza w plecy.
Ale nic nie dzieje się po próżnicy. To mnie zajebiaszczo dużo nauczyło. Po pierwsze, nie ufaj ludziom, po drugie, w pracy stężenie kutasiarstwa jest dużo wyższe niż wszędzie indziej, po trzecie, fanatyczni katolicy są groźni dla społeczeństwa. Jeszcze nigdy nie pałałam do nikogo taką antypatią.
Zobrazuję Wam, jak pięknym owadem jest komar.

Brak komentarzy: