21.2.08

zero null

Dziś nie mam nic do powiedzenia. Czuję się trochę jak śpiąca królewna. Jestem królewną z pustą głową. Królewną do refleksji niezdolną i poszukującą poduszki, nawet jeśli by miało być pod tą poduszką schowane ziarnko grochu. I żadna kawa przed śpiączką królewny nie chroni. No i ta królewna to trochę dzisiaj z drewna, taka siebie niepewna. Odda się królewna Morfeuszowi czym prędzej.

Brak komentarzy: