26.3.08

Factotum zenada

Miało wczoraj być kinowo i lekko. A było po prostu nijakowo, choć kinowo. Wciągnięty we wilii został materiał Factotum. Jako story o alkoholiku - żenada, mogliby się od Koterskiego trochę pouczyć, a wyszło by im bardziej na zdrowie. Jako story o pisarzu - też kicha.
Fajnie tak krytykować, jak się nic nie umie, co nie?

Brak komentarzy: