20.3.08

Kozak z Łąkowej

Wczoraj w spożywczym na Łąkowej.
Występują:
Knypek 1 (milczący)
Knypek 2
Kozak

Knypek 2: Ale żes był kozacko wczoraj ubrany, kurde.

Kozak: Jo, ale że jak?

Knypek 2: No żes miał spodnie Lechii i kurtkę Barcelony. Kozacko, nie?

Kozak: No tak. A teraz chce se nowy dres kupic Lechii. I do tego se wloze najki, biale, nie. I beka, bo mniejszy dres kosztuje wiecej niz wiekszy, a powinno byc odwrotnie, co nie?

Knypek 2: No (szuka po kieszeniach, wyciaga monety) o, kase mam, spoko.

Kozak: A ja poszlem do lekarza i mam zapalenie pluc. W piekarni kupa roboty, a ja na zwolnienie i chuj.

To tyle, ale fajnie było, na Łąkowej

Brak komentarzy: