13.5.08

Purtek to orange

Jak byłam mała, to nie lubiłam jeździć do Pani Czesi do Kręga. Bo jak się tam jeździło, to choć było orange, to były też półlitry. A dzieci nie lubią półlitry, przynajmniej do pewnego wieku.
Teraz Pani Czesia ma sklep. I w tym sklepie są podstawowe produkty żywnościowe - Specjal i orange. Jak nam Pani Czesia orange sprzedawała (no i specjala też), to mówiła, że to orange to jest takie starodawne. Potem się nas spytała, czy może chcemy se w ogródku usiąść. Jacha! I siedzieliśmy w takim ogródku VIP, sącząc Purtka i czarne Specki.

Sklep Pani Czesi w Kręgu


M w Purtku gustuje


Purtek dla sportowców


Ogródek VIP


No i Purtek sam w sobie i sam przez siebie

Brak komentarzy: