W meksyku jest tak, że streetart jest poniekąd wszędzie :) Wrzuty takie se po prostu są, a poza tym też są reklamy różne - takie malowanki na budynkach - zastępują reklamę. Przykłady obu załączam.
no choć andrzeja arta nie widziałam ja nigdy właściwie, to tu nie widzę go również ;) ale niezła ksywa mogła by być, "andrzej street art", i firma może by fajniejsza była...
może być Artur, taki Artur to jest i art i arty i ur, prawie jak uhr, czyli nie, że taki na godzinę, ale taki po prostu na czas, że taka sztuka odpowiednia na nasze czasy, taki "art naszych czasów"
6 komentarzy:
o żeszsz, niezły street art
tu jest cały kawał arta, nie mylić z andrzejem artem
no choć andrzeja arta nie widziałam ja nigdy właściwie, to tu nie widzę go również ;) ale niezła ksywa mogła by być, "andrzej street art", i firma może by fajniejsza była...
Andrzej? dlaczego nie Artur od razu?
może być Artur, taki Artur to jest i art i arty i ur, prawie jak uhr, czyli nie, że taki na godzinę, ale taki po prostu na czas, że taka sztuka odpowiednia na nasze czasy, taki "art naszych czasów"
Ty, dobre to, "art naszych czasów"
Prześlij komentarz