A w życiu jest tak dużo łatwiej, jak człowiek umie dobrze odmawiać. Mniej się pije, w domu siedzi więcej (choć teraz czas na łowienie, więc w domu siedzenie jest raczej niekorzystne - na molo trzeba się przejść - mówi babcia Moni) - dąży do ideału. A tak? Zewsząd wokół zespucie! Nawet Zienka dopiero co zimówki zmieniła, a niby taka porządna...
Taki Czesio, na ten przykład, jak go Andżelika wyrywała, to był asertywny. Mówił, że z nią chodzić nie będzie, bo nie ma wacka. I to jest asertywność.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz