10.11.07

d(r)eszczyk


Ja apeluję! Ja proszę o pomoc! Ja już nie chcę, żeby listopad istniał. Sama bym się chciała zdematerializować. Pyk - i po mnie. Pyk - i koniec dylematów. Bo ja, w przeciwieństwie do Lecha Rocha Pawlaka zwanego Skorpionem, to nie wiem, jakie miałam w życiu wybory. I nie pofarbowałam się względem mojej dziewczyny. Bo się w ogóle nie pofarbowałam. Bo ja chcę być blondynką, bo można o mnie piosenkę zaspiewać, tę z bloga tytułową. Swiatła by się trochę mogło pojawić we mrocznej tej egzystencji - a to zdanie to by się mogło znaleźć z pamiętniku 13stki. Idę spać - będę snić o pewnym raju, który jest za oceanem.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

a daruje se komentarz.