18.12.07

Rezerwat

W poczuciu swego rodzaju obowiązku wobec P. postanowiłam, że wybiorę się do Srebrnego Ekranu na Rezerwat. Nie dość, że P. dostał tę nagrodę, to jeszcze ponoć film też przechodzi. A że widziałam tylko we fragmentach, to tym bardziej byłam zajarana. I co się okazało? Że seans odwołali. Mówi młodzieniec, dość ADHDowy taki, że łahaha na tym Trójmieście to nieprawdę piszą. Ja pierdziu, myślę se, troche mogłoby im zależeć na Klyjentach (choć krawatów nie mieliśmy, to i tak nie byliśmy jakoś mocno awanturujący się) i przecież wiadomo, że trojmiasto.pl jest takim miejscem, na które się wchodzi, jak się chce iść do kina.
Ale P. - ja pójdę. I ja obejrzę.

Brak komentarzy: