Już nie mogę się doczekać gór. Proces podróży jest mi potrzebny dla życia jak tlen. A że siedzę na pupce już ponad pół roku (tak, ostatnia wycieczk miała miejsce w maju), to nosi mnie. I właściwie choć w Styrii warunki do Czech i Słowacji wysoce porównywalne, to jak zobaczyłam ten budynek - zajarałam się na maksa.
NO to jeśli nie będzie śniegu przez to globalne ocieplenie, co wcale według mnie takie globalne nie jest, to zamieszkam w tym budynku.
3 komentarze:
jak jedne z tych stworów z Pana Kleksa w podróżach
ratunku! prosze o info -co to? gdzie to? chce to...
no w Grazu to jest, w Austrii
Prześlij komentarz