Dla uwiarygodnienia swojej historii zamieszczam kilka fotek z zakonu, żeby nie było, że ściemniam czy cuś.
Budynek klasztorny i kościółek pochodzą z XVI wieku. Zespół klasztorny to coś na kształt sanktuarium maryjnego - bardziej nasze Swarzewo niż Jasna Góra, rzecz jasna.
I ja myślałam (o, głupia), że zakon braci mniejszych (czyli Franciszkanów w brązowych habitach) jest progresywny. No wiecie, niby kler to kler, ale ja myślałam o tym klerze w innych kategoriach. Miałam takie wspomnienie z dzieciństwa, kiedy ksiądz Mroczyński włączył nam film o św. Franciszku, który wyrzuca dywany i różne bogactwo z domu swego ojca. Tymczasem rzeczywistość raczej mnie przytłoczyła. Na pytanie o redemptorystów i Radio Ma Twarz nie usłyszałam ani słowa nagany. Potem się jeszcze dowiedziałam, że PEPSI to Żydzi, a Coca-Cola to świadkowie Jehowy.
Ręce opadają normalnie.
2 komentarze:
Ale kochana, nie ma czym sie podniecac, to co piszesz to normalna sprawa. Ostatnio mieszkalam u ksiedza, który miał legalną babę i nie krył się z tym kompletnie. Tak jak mówie, to jest zawód i nic innego.
Ty to sie, Ruda, znasz na klechach :) Tylko nie daj się czasem zbałamucić
Prześlij komentarz