14.1.08

Sen rezerwatu

Dotarliśmy na "Rezerwat" - my, czyli ja i C. Czy warto? Jak na moje warto. Z kilku powodów. Pierwszy powód to Hanka - najbardziej autentyczna postać całego filmu. Nie żeby banda podwórkowych pijaczków mnie nie przekonywała. Bynajmniej. Ale to Hanka mnie kupiła po całości.
W śnie rezerwatu pojawiły się jednak inne postaci. A mianowicie dwóch fachowców od wszystkiego. Niestety nie śnili mi się w jakichś takich super okolicznościach. Śniło mi się, że chcą mnie ... zgwałcić! (może to moje ukryte pragnienia???) Obudziłam C., krzycząc przez sen gromkie POMOCY!!!!
Przedstawiam Wam Hankę:

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jasne, bo przecież wszystkie Hanki to fajne dziewczyny!