Wczoraj prowadziłam z Kapitanem rozmowy na koniec wieku, a dotyczyły one kultury pracy w korporacji. Jak to te polskie korporacje zadęte są, jak są liderami w swojej branży, jak zatrudniają najlepszych, jak ich produkty są najwyższej jakości, jak są najlepiej zarządzane, a ich model biznesowy to najnowocześniejszy jest. Słupki sprzedaży rosną.
I hej do przodu! Ale nie próbuj zmieniać rytmu korporacji, korporacja mknie do przodu, a ja zatrzymuję czas i wysiadam...
3 komentarze:
Nono, Słomiaczku, i teraz to już tylko wsiąść po pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,co?
Ale nie daj się zwieść, Drogi Czytelniku, nasza rewolucjonistka nie zbacza z obranej drogi i przesiada się owszem, ale do pociągu tej samej klasy i pod podobnym nadzorem, tylko, można to tak ująć - o przyjemniejszej relacji.
A zatem miłej podróży, Kochana, a na przesiadce pozwiedzaj sobie ile sił w nogach :)
Ładnie napisałaś i dziękuję za te miłe życzenia :)
ja tez wysiadam...tylko jeszcze biletu na drugi pociag nie kupilam, ale co tam "last minute" tez maja swoje uroki....powowodzenia!!!
Prześlij komentarz