6.11.07
philips na śmietniku
Wpadł dziś Adaś, co się zna na telewizorach. Miał obadać, co dolega naszemu. Stary grat ucierpiał za przyczyną Lasi, która biegając jak szalona, zrzuciła wazon z wodą i wszystko rozlało się po telewizorze. No i DVD stało bezczynnie, bo do czego niby je podłączyć. Żyłam nadzieją, że przekaźnik da się naprawić za rozsądną cenę. Pułap ustaliłam na 80 PLN po tym, jak mi Majka napisała, że za naprawę swojego zapłaciła 100 i żałuje. Adaś wydał na philipsa wyrok śmierci - 150 PLN za przetwornicę i 0 gwarancji, że za chwilę się znowu coś nie sypnie, bo to przekaźnik pełnoletni. Stoi teraz na śmietniku, bo chociaż chciałam być ekologiczna, to się dowiedziałam od Adasia, że niby jest jakaś ustawa, że się to powinno utylizować we specjalnych miejscach, to tych specjalnych miejsc nie ma. No i Adaś nakazał zbić kineskop - ale było booooooom!!! Martusia zbiła :)
Dobrze, że się nie dałam na tę kablówkę Filowi namówić. Ale że się DVD kurzy to tak głupio.
Zgłaszam się więc z apelem do ludzi dobrej woli - czy ktoś odda pudło w dobre ręce? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
prorocze były słowa moje,że ździra z niej wyrośnie. i proszę.
nie jest ździrą, jest mega fajną kotką i robi się kocicą :) zaczyna już dłuuuugo spać i mało szaleje. Poza tym, jest mega śliczna
uhm,jasne mega ślicznie szaleje niszcząc mienie właścicieli,ale co tam.grunt to pozytywne nastawienie i bezstresowe wychowanie :D
Przecież było mówione, że już nie jest bezstresowo wychowywana.
a czy wystąpiły konsekwencje czynu zlania tv?
ale ona była wtedy totalnym dzieckiem i zrobiła to, kiedy nas nie było w domu.
Mamy jeden wolny TV w Kijowie, Soni :-)
Prześlij komentarz