No dobra. Ja Wam to muszę powtórzyć, bo mnie się zapłakać chciało, bynajmniej nie krokodylymi łzami, tylko ze złości klasycznej na świata tego niesprawiedliwość i debilizm jednoczesny. No to słuchajcie moi mili, co się okazuje:
"Zapytaliśmy, kogo Polacy zgodziliby się mieć za szefa. Większość oceniła, że przeszłaby kobieta (90 proc.), podkreślający swoją religijność katolik (75 proc.), niepełnosprawny na wózku (70 proc.), ateista (57 proc.), czarnoskóry (53 proc.) i Żyd (52 proc.).
Kogo Polacy by nie tolerowali? 93 proc. nie uznaje jako szefa byłego pacjenta szpitala psychiatrycznego, 84 proc. - geja czy lesbijki, 77 proc. - Polaka arabskiego pochodzenia, 73 proc. - Roma, 59 proc. - świadka Jehowy.
I co Wy na to???
6 komentarzy:
ponoć po śmierci idzie się do raju i tam już jest ok.
No ale na ten raj to chyba nie ma co liczyć, bo chyba trzeba coś zrobić, żeby do tego raju się dostać, jakiś dobry uczynek, czy coś, słyszałam.
Wystarczy chodzić co niedzielę do kościoła i jest luz. Wiesz, ja mam tu w okolicy jednego kolegę, który o zespole swoim mówi, że to banda idiotów i pojebów, i jednocześnie o sobie, jako o katoliku dobrym mówi. No to chyba on będzie w niebie, co nie?
No jak grzecznie na mszę chodził to na pewno.
ponoć u allaha jest fajnie:
http://www.youtube.com/watch?v=Y-aTz6iNkvA
Silence! I kill you!
Prześlij komentarz